Gadu gadu gadu

Gadu gadu gadu

W 2017 roku w prezencie na gwiazdkę dostałam diagnozę Szpiczak Nie chcę wspominać emocji, jakie towarzyszyły nam w związku z tym, jak nam się zdawało, wyrokiem śmierci Piszę nam, bo cała rodzina bardzo to przeżyła Jesteśmy zgraną paczką i wszystko, co dotyczy jednego, dotyczy też pozostałych Paraliżujący strach, ból …

Continue Reading...

Cuda się zdarzają

Cuda się zdarzają

Jeżeli jeszcze miałam wątpliwości, że cuda się zdarzają, to pozbyłam się ich w miniony czwartek Otóż tego dnia dowiedziałam się, że mój szpiczak wyhamował i rakiem wycofuje się z mojego szpiku Tak, tak, to nie pomyłka

(więcej…)

Continue Reading...

Ach to życie!

Ach to życie!

Mam wyrzuty sumienia, bo ostatnio zaniedbałam mój blog Kiedy tylko lekarz potwierdził moją dobrą kondycję i wyznaczył kolejne konsultacje dopiero za trzy miesiące, poczułam się wolna Wolność w moim przypadku oznacza zajmowanie się wszystkim oprócz mojego stanu zdrowia Klasyczny przykład wyparcia Trzy miesiące bez …

Continue Reading...

Światowy Dzień Walki z Chorobami Krwi

Światowy Dzień Walki z Chorobami Krwi

28 maja to Światowy Dzień Walki z Chorobami Krwi W Polsce co 40 minut ktoś dowiaduje się, że dopadła go ta straszna choroba Przerażające tym bardziej, że dotyczy to także dzieci Nikt nie chce takich wieści, dlatego tak bardzo wzbraniamy się przed czytaniem artykułów …

Continue Reading...

W poszukiwaniu lekarstw

W poszukiwaniu lekarstw

W ciągu dnia wyruszam na wędrówkę dwa razy Rano i po południu Poranna trasa jest zazwyczaj dłuższa, bo po nocy mam ogromny apetyt na życie Nic mnie nie boli, nic nie uwiera, goni mnie ciekawość dnia Po południuContinue Reading...

Dobre wieści

Dobre wieści

Głupi to ma jednak szczęście Poświąteczny wyjazd do Lublina zepsuł mi niestety atmosferę świąt Wokół radość, dzieci, wnuki, świąteczna krzątanina, spacery, rozmowy, a z tyłu głowy jedna myśl Co powie lekarz? Jak bardzo wzrosło białko monoklonalne, bo że wzrosło, w to nie wątpiłam

Continue Reading...

Są rzeczy gorsze niż szpiczak

Są rzeczy gorsze niż szpiczak

Nigdy nie sądziłam, że może być coś gorszego niż moja choroba Po diagnozie świat mi się zawalił Oswajanie się z takim stanem rzeczy trochę potrwało i kiedy nauczyłam się żyć z tym nieszczęściem, Putin przemeblował świat Nagle wszystko zbladło wobec ogromu nieszczęść, jakie spowodowała …

Continue Reading...

Szpiczak jak Putin

Szpiczak jak Putin

Już parokrotnie siadałam przed komputerem, by napisać, co ze mną, co z moją chorobą, co z leczeniem Rzeczywistość wciąż weryfikuje mój tekst i moje myśli Sytuacja za wschodnią granicą uzmysławia mi, że są rzeczy ważniejsze, niż ubolewanie nad sobą

Continue Reading...

Nowy rok, nowy szpiczakowy atak

Nowy rok, nowy szpiczakowy atak

Niestety szpiczak znów zaatakował To było do przewidzenia Zdawałam sobie sprawę z tego, że wcześniej czy później to nastąpi I nastąpiło Od półtora roku nie przyjmowałam żadnych lekarstw, delektując się wolnością Niestety nadszedł czas, by moja beztroska odeszła do lamusa Ale po kolei

Obudziłam się z nieprzyjemnym uczuciem lęku No …

Continue Reading...

Jednak remisja!

Jednak remisja!

Remisja! Jak to pięknie brzmi! Chyba się naprawdę doczekałam Czytałam zwierzenia chorych na szpiczaka i zazdrościłam im tego stanu U mnie jakoś wszystko było nie tak Ciągle pod górkę Nie dało się pobrać komórek macierzystych, więc i przeszczep był niemożliwy Później coraz inna linia …

Continue Reading...