Karetką na sygnale
W poniedziałek po kolacji, zaraz po przekazaniu wyników morfologii mojemu hematologowi do Lublina, Miśka z Grześkiem musiała wezwać do mnie karetkę pogotowia Ależ się przeraziliśmy! Nie wiem, co spowodowało atak, ale koniec końców wylądowałam w szpitalu
A było to tak Jak co dzień przed podaniem leków, tak gdzieś przed osiemnastą …
Przyjemnie jest świętować
Od kiedy dzieci pożeniły się i powychodziły za mąż, zapragnęłam być babcią Opowieści Joli, która już osiągnęła ten cel, pobudzały wyobraźnię Jeszcze nie do końca jej wierzyłam
Ta jej granicząca z fanatyzmem opowieść o tych cudownych emocjach i doznaniach, których nie można porównać z miłością do własnych dzieci jakoś nie …
Oby ósmy wlew nie odbił się czkawką. Walczę!
22 01 2019 roku to czas wizyty kontrolnej w moich badaniach klinicznych Tym razem pojechałam do Lublina, nie przesyłałam jak ostatnio wyników badań drogą internetową Czułam, że może się zdarzyć to, co się zdarzyło
Ale po kolei Nastawiłam się psychicznie na przekonanie lekarza prowadzącego do jeszcze tygodniowej zwłoki w przyjęciu …
Nie wiem ciągle na czym stoję
Przestałam się na szczęście niepokoić Chyba idzie ku dobremu Zrobiłam morfologię Organizm się regeneruje
Po tygodniu odpoczynku od chemii wszystkie praktycznie parametry wzrosły Wprawdzie nie jest to jakiś galopujący proces, ale wskaźniki idą w górę
Erytrocyty 2,87 K/uL( było 2,61), (norma: 4- 5,2)
Leukocyty 2,81 K/uL(było 2,16), (norma: 4-10)
Hemoglobina 10,5 g/dl( było …
Koniec siódmego cyklu
We wtorek czyli 8 stycznia byłam na badaniach kontrolnych mojego organizmu, które kończyły siódmy cykl chemioterapii Tak mniej więcej, licząc przesunięcia w podawaniu chemii, będzie to już ósmy miesiąc mojego udziału w badaniach klinicznych
Ciągle nie wiem, na czym stoję Morfologia, na przekór mojej wcześniejszej euforii (jak to u mnie …